W prawie podatkowym często zdarza się, że sprawy pozornie błahe i nie budzące większych wątpliwości, ponownie rozgrzewają emocje podatników. Tak też jest z problemem kawy dla zleceniobiorcy.
W obecnych czasach nie wydaje się niczym dziwnym zapewnianie pracownikom podstawowych artykułów spożywczych takich jak, woda, kawa, herbata, cukier, mleko czy drobne przekąski. Niektóre branże, które w ostatnich latach borykały się z niedoborem wykwalifikowanego personelu, zapewniały im znacznie więcej. Tak się dzieje m.in. w branży IT gdzie to pracodawcy konkurowali o pracowników a nie odwrotnie. Nie tylko wysokość wynagrodzenia jest czynnikiem zachęcającym, ale również warunki i atmosfera pracy. Zapewnienie własnej kadrze odpowiedniego wyboru napojów oraz drobnych posiłków stało się w tej i wielu innych branżach standardem. Aby pozyskać do swojego zespołu odpowiednie osoby, firmy musiały konkurować również i na tym polu. Nie było więc większych wątpliwości, że takie wydatki stanowiły koszt w podatkach dochodowych, co potwierdzały również interpretacje indywidualne.
Ku zaskoczeniu wielu, doszło do wyłomu w tej kwestii. Firma działająca w branży programistycznej wystąpiła o udzielenie indywidualnej interpretacji prawa podatkowego, pytając czy Spółka może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu wydatki na zakup artykułów spożywczych takich jak np.: woda, kawa, herbata, mleko, cukier, soki, napoje gazowane (w tym napoje energetyczne), pieczywo, serki, wędliny, masło, dżemy, jogurty, słodycze, owoce, warzywa, paluszki, płatki śniadaniowe, kanapki gotowe lub wykonane z zakupionych produktów spożywczych, itp. Wnioskodawca wskazał, że ,”artykuły takie jak woda, mleko, kawa, herbata, cukier są udostępniane z przeznaczeniem do przygotowania zimnych i gorących napojów w godzinach pracy zgodnie z § 112 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 2003 r. Nr 169, poz. 1650 z późn. zm.). Artykuły spożywcze udostępniane Pracownikom nie są posiłkami i napojami profilaktycznymi, o których mowa w art. 232 Kodeksu pracy. „
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji indywidualnej 0111-KDIB1-3.4010.24.2020.1.IM wskazał, że przedstawione stanowisko wnioskodawcy (wnioskodawca uznał te wydatki za koszty podatkowe) jest częściowo prawidłowe a częściowo nieprawidłowe. Organ wskazał, że „’aby wydatek poniesiony przez podatnika stanowił dla niego koszt uzyskania przychodu, muszą być spełnione następujące warunki:
- został poniesiony przez podatnika, tj. w ostatecznym rozrachunku musi on zostać pokryty z zasobów majątkowych podatnika (nie stanowią kosztu uzyskania przychodu podatnika wydatki, które zostały poniesione na działalność podatnika przez osoby inne niż podatnik),
- jest definitywny (rzeczywisty), tj. wartość poniesionego wydatku nie została podatnikowi w jakikolwiek sposób zwrócona,
- pozostaje w związku z prowadzoną przez podatnika działalnością gospodarczą,
- poniesiony został w celu uzyskania, zachowania lub zabezpieczenia przychodów lub może mieć wpływ na wielkość osiągniętych przychodów,
- został właściwie udokumentowany,
- nie może znajdować się w grupie wydatków, których zgodnie z art. 16 ust. 1 u.p.d.o.p., nie uważa się za koszty uzyskania przychodów.”
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wskazał w swoim podsumowaniu, „,że ponoszone przez Wnioskodawcę wydatki na zakup artykułów spożywczych dla pracowników, są niewątpliwie przejawem i wyrazem starań Wnioskodawcy jako pracodawcy dążącego do poprawy atmosfery pracy, co w konsekwencji zwiększa wydajność pracy i w efekcie nie pozostaje bez wpływu na uzyskiwane przez Spółkę przychody. […] Odnosząc się natomiast do poniesionych wydatków z tytułu zakupu artykułów spożywczych na rzecz osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych, stwierdzić należy, że koszty te nie mogą stanowić kosztów uzyskania przychodów. Takie wydatki nie pozostają w związku przyczynowo-skutkowym z osiąganiem przychodów lub zachowaniem albo zabezpieczeniem źródła przychodów. Zapewnienie posiłków w trakcie dnia pracy dla osób, które nie są pracownikami Spółki, nie ma wpływu na wykonanie umowy łączącej Spółkę z tymi osobami, co w konsekwencji powoduje, że nie została spełniona podstawowa przesłanka uznania takiego wydatku za koszt uzyskania przychodu zgodnie z art. 15 ust. 1 u.p.d.o.p.„
Takie podejście do sprawy wywołało lawinę komentarzy. Nie chodzi tu bynajmniej o dzielenie osób na pracowników i zleceniobiorców choć i to nie jest bez znaczenia, ale również o aspekty czysto techniczne. Chociażby prosta sprawa, w jaki sposób wydzielać koszty tych produktów zużytych przez pracowników i tych zużytych przez zleceniobiorców. Czy przedsiębiorca powinien wprowadzić dodatkowy regulamin w tym zakresie? Może zasadne byłoby wprowadzenie list, na które zleceniobiorcy wpisywaliby ilość wypitej wody, kawy itd. Mam wrażenie, że nie poruszamy się tu w oparach aromatycznej kawy, ale w oparach absurdu. Z jednej strony słyszymy o tym, że umowy zlecenia czyli tzw. śmieciówki (zwykle niesłusznie tak nazywane) są umowami krzywdzącymi dla zleceniobiorców a jednocześnie wprowadza się takie interpretacje, które jeszcze bardziej rozróżniają te dwa stosunki prawne i to w tak przyziemnych aspektach. Gdyby iść dalej w tak przedstawione racje organu skarbowego należałoby dojść do wniosku, że należy wyłączyć z kosztów uzyskania przychodów również koszt wody w kranie zużytej na mycie rąk zleceniobiorcy – bo nie ma ona przecież „'[…] wpływu na wykonanie umowy łączącej Spółkę z tymi osobami […]„. Taka dyskusja nie prowadzi nas jednak donikąd, a z pewnością nie tam gdzie byśmy sobie życzyli.
Autor: Grzegorz Kusyk
Ekspert ds. rachunkowości podatkowej
e-mail: g.kusyk[at]exorgroup.pl
tel: 508 750 614