Exor Group

Opublikowano 06-09-2022 w Business, Controlling i finanse,

Kontrrewolucja straganów ze szczękami w tle

Ostatnie miesiące powodują, że wiele osób odczuwa niezbyt przyjemne déjà vu: potężny wzrost cen, bardzo mocny wzrost kursu dolara względem złotówki, wielodniowe kolejki i zapisy na węgiel, a także limity zakupu cukru. Może więc przy tej okazji warto sobie przypomnieć, że po tych mrocznych czasach dla gospodarki, dla których to czasów niechlubnymi atrybutami były przywołane zjawiska, nastały lata 90., czyli okres radosnego rozkwitu polskiej drobnej przedsiębiorczości. I właśnie w tym okresie miała miejsce tzw. kontrrewolucja straganów.

Kontrrewolucja straganów to termin, którego autorem jest najprawdopodobniej Andrzej Sadowski – prezes Centrum im. Adama Smitha. Piszę „najprawdopodobniej”, gdyż literatura nie wskazuje, kto jest jego twórcą, ale z pewnością najbardziej to wyrażenie spopularyzował właśnie Andrzej Sadowski.

Kontrrewolucja straganów to okres rozkwitu drobnego handlu na początku lat 90. XX w., kiedy to nie istniały tak ostre i szczegółowe jak obecnie regulacje w tym zakresie. Wybuchła wręcz wtedy hamowana przez lata w Polakach przedsiębiorczość i mnóstwo osób zajęło się drobnym handlem, który jeszcze chwilę wcześniej był hamowany i nazywany pejoratywnie spekulacją. Ci, którzy pamiętają lata 90., pamiętają też, że handlowano wtedy zupełnie inaczej niż teraz. Kwitł handel na wszelkiego rodzaju targach, bazarkach, targowiskach, a stragany wyrastały nie tylko na dedykowanych temu celowi placach, ale niemal w każdym miejscu, gdzie taki stragan dawało się ustawić i byli potencjalni klienci. Co więcej – handlowano nie tylko z wykorzystaniem straganów czy namiotów, ale również z wykorzystaniem bardziej prowizorycznych środków. Nie tak rzadko funkcję straganu pełniło rozłożone łóżko polowe lub wręcz położona wprost na ziemi torba czy folia.

Dużą popularnością w tamtym okresie cieszyły się stragany typu szczęki. Szczęki (niekiedy można się też spotkać z nazwą w liczbie pojedynczej: szczęka), to rodzaj zamykanego na kłódkę straganu. Stragan otwierało się poprzez podniesienie w górę sięgającej mniej więcej do połowy konstrukcji klapy. Klapa ta następnie pełniła funkcję daszku. Z kolei przód (a w zasadzie dolna cześć przodu konstrukcji) była wysuwanym elementem, który po wysunięciu pełnił funkcję lady. Konstrukcja po złożeniu przypominała wielką metalową teczkę aktówkę bez rączki i z kłódką zamiast klasycznego zamknięcia. Szczęki nie są obecnie zbyt popularne, ale ewidentnie – tak jak opisywana wyżej kontrrewolucja straganów – stanowią optymistyczny symbol ducha polskiej przedsiębiorczości.

 

Autor: dr Agnieszka Wójcik
Ekspert ds. controllingu i finansów
e-mail: a.wojcik[at]exorgroup.pl
tel: 504 724 416

 

Zdjęcie dodane przez Giovana Spiller