Nie samymi poważnymi tematami człowiek żyje. I dlatego nasz ekipa udała się w ostatni weekend, aby obejrzeć na własne oczy jedyny
w Polsce pomnik upamiętniający lądowanie UFO.
Pomnik znajduje się w małej wsi (ok. 250 mieszkańców) na Lubelszczyźnie i ma upamiętniać tzw. zdarzenie w Emilcinie. Mianem tym określa się bliskie spotkanie trzeciego stopnia z istotami pozaziemskimi, którego to miał rzekomo doświadczyć 10 maja 1978 r. rolnik z Emilcina: Jan Wolski. Wedle jego relacji istoty były przyjazne, nie zrobiły mu krzywdy, a nawet próbowały go częstować swoim jedzeniem. Ponadto przeprowadziły na Wolskim tajemnicze, bezinwazyjne badania. Wszystko to rozegrało się rzekomo na polanie, na obrzeżach Emilcina.
Wiarygodności tej historii miały dodawać rzekome ślady bytności kosmitów na polanie, odnalezione przez synów Wolskiego oraz naoczny świadek – sześcioletni wówczas Adam Popiołek.
Zdarzenie w Emilcinie było przedmiotem licznych badań, w tym m.in. jednego z najsłynniejszych ufologów PRL – Zbigniewa Blani-Bolnara. Nie ma jednak jednomyślności, co do oceny zarówno badań jak i samego incydentu emilcińskiego. Opinie są skrajne: od pochwał dla kompleksowości badań, po zarzuty ich tendencyjności, a wręcz zarzut zręcznej mistyfikacji lub żartu, które na koniec przerodziły się w historię zwieńczoną pomnikiem.
W maju przyszłego roku przypada 40. rocznica zdarzenia w Emilcinie. Aż chciałoby się zacytować klasyka: I want to believe…
Autor: dr Agnieszka Wójcik
Ekspert ds. controllingu i finansów
e-mail: a.wojcik[at]exorgroup.pl
tel: 504 724 416